Naszą przygodę rozpoczęliśmy w Muzeum Emigracji, gdzie z pomocą przewodnika zanurzyliśmy się w opowieści o ludziach, którzy wyruszali z Polski w poszukiwaniu nowego życia. Było i wzruszająco, i inspirująco – niektórzy z nas odnaleźli tam ślady rodzinnych historii.
Po tej uczcie dla ducha ruszyliśmy nad morze. Spacerując po Skwerze Kościuszki, mogliśmy z bliska zobaczyć majestatyczny „Dar Pomorza” i legendarny ORP „Błyskawica”. Choć tylko z zewnątrz – i tak robiły ogromne wrażenie!
Gdy już zgłodnieliśmy od tylu emocji, czekał na nas smaczny, wspólny obiad. A potem… Gdynia Orłowo – molo, szum fal i chwila relaksu. Niektórzy rozkoszowali się widokiem z końca pomostu, inni wybrali spokojną kawę z widokiem na klif.
Wróciliśmy do Świecia z uśmiechami na twarzach, pełni wspomnień i z nową energią. Takie dni chcielibyśmy przeżywać częściej!